Logistyka a jakość

Sebastian Kita: „Klauzule kontraktowe w transporcie a wojna w Ukrainie.”

Wybuch wojny w Ukrainie oraz jej skutki dla branży transportowej i logistycznej

Data 24 lutego 2022 r. trwale zarysowała się w historii Europy i świata jako dzień rozpoczęcia militarnej inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Wydarzenie to doprowadziło do zachwiania się dotychczasowej względnej stabilności kontynentu europejskiego, niosąc za sobą szereg gwałtowanych następstw zarówno dla ludności jak i wielu sektorów gospodarki, w tym branży transportowej i logistycznej. Pomimo tego, że zasadniczo agresja rosyjska narastała na terenie południowo-wschodnich obszarów Ukrainy już od 2014 roku, definitywna eskalacja konfliktu nastąpiła kilka miesięcy temu, co wywołało potężny wstrząs w zakresie dotychczas prowadzonej działalności gospodarczej oraz wywołało pytanie wśród przedsiębiorców o wpływ tych zdarzeń na już zawarte lub mające być dopiero zawarte kontrakty handlowe.

Skutki konfliktu zbrojnego w Ukrainie dla branży transportu lądowego i morskiego można rozpatrywać w kilku wymiarach. Pod uwagę należy wziąć przede wszystkim znaczne osłabienie tempa wzrostu gospodarczego, a co za tym idzie malejący popyt na usługi przedsiębiorstw transportowych i logistycznych, utrudnienia bądź niemożność korzystania z sieci transportowej zniszczonej wskutek działań wojennych, zakłócenia w dotychczasowym łańcuchu dostaw, a także zwiększenie się kosztów transportu wskutek wzrostu cen paliw. Na sytuacji polskich przedsiębiorców transportowych piętno odcisnął także znaczny odpływ siły roboczej z uwagi na udział ukraińskich pracowników w działaniach wojennych. Zgodnie z danymi zebranymi przez ONZ na dzień 5 lipca 2022 r., od początku wojny granicę z Ukrainy w kierunku Polski przekroczyło prawie 9 mln osób, zaś na teren Ukrainy z Polski przemieściło się ponad 3,2 mln osób. Przy czym, należy mieć na uwadze, że ludność, która powróciła na teren pogrążonego w wojnie kraju to w dużej mierze mężczyźni, którzy by walczyć, zrezygnowali z dotychczasowego zatrudnienia w polskich zakładach pracy.

Co więcej, z rynku ukraińskiego wycofało się wiele firm logistycznych, transportowych i kurierskich takich jak: DHL, DPD, UPS. Dodatkowo, Rosji nie obsługują już giganci żeglugowi tacy jak duński Maersk, francuski CMA CGM i szwajcarski MSC. Powyższe jednoznacznie wskazuje na to, że przedsiębiorcy branży transportowej stanęli przed ogromnym wyzwaniem w zakresie konieczności bieżącego funkcjonowania w nowej, niezwykle trudnej sytuacji ekonomicznej, na którą nakłada się dodatkowo najwyższy od wielu lat poziom inflacji oraz opóźnione w czasie skutki gospodarcze lockdownów, wprowadzonych z uwagi na globalną epidemię wirusa SARS-CoV-2. Wielu z tych przedsiębiorców, związanych jest kontraktami zawartymi na długo przed wybuchem wojny, zaś, jak wynika z przytoczonych wyżej statystyk i badań, od lutego 2022 r. sytuacja na rynku uległa drastycznej zmianie. Co zatem ze świadczeniami umownymi, których prawidłowe wykonanie jest znacznie utrudnione z uwagi na nieoczekiwaną zmianę realiów życia gospodarczego?

Klauzula nadzwyczajnej zmiany okoliczności

Każda wojna niesie za sobą istotne konsekwencje dla zawartych umów. Już w czasach starożytnych Rzymian pojawiły się pierwsze głosy, zwracające uwagę na konieczność rozważenia słusznych interesów stron umowy, jeżeli po jej zawarciu nastąpiło nieoczekiwane, nadzwyczajne wydarzenie, które istotnie wpłynęło na położenie kontrahentów. W konsekwencji, w obliczu dynamicznie zmieniającej się sytuacji na świecie, spotęgowanej przez zjawisko globalizacji i intensywnego rozwoju gospodarczego, uzasadnionym i nieodzownym stało się zainteresowanie tematyką wpływu niespodziewanej i nadzwyczajnej zmiany okoliczności na zobowiązania umowne. W odpowiedzi na zaburzenia i nieprzewidywalność obrotu gospodarczego, do światowych porządków prawnych wprowadzono narzędzie prawne, którego głównym celem jest bieżące reagowanie na potrzeby podmiotów będących uczestnikami rynku. Zasadniczo bowiem, prawo ma służyć obywatelom (przedsiębiorcom) i ewoluować wraz ze zmieniającymi się stosunkami społecznymi i gospodarczymi. I tak, w systemach prawnych większości współczesnych państw, możemy znaleźć klauzulę zwaną rebus sic stantibus, znaną również jako klauzula nadzwyczajnej zmiany okoliczności.

Klauzula rebus sic stantibus w polskim porządku prawnym

Zgodnie z treścią art. 3571 polskiego Kodeksu cywilnego, jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może również w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron.

W pierwszej kolejności warto zwrócić uwagę na pierwszą i fundamentalną przesłankę zastosowania omawianej konstrukcji prawnej, a mianowicie, że źródłem zobowiązania, które ma zostać zmodyfikowane za pośrednictwem tej klauzuli, musi być umowa (np. sprzedaży, dostawy towarów itp.). W tym zakresie wskazać należy, że warunkiem zastosowania klauzuli rebus sic stantibus jest zaistnienie nadzwyczajnej zmiany okoliczności w takim czasie, że strony umawiające się nie mogły przewidzieć biegu wydarzeń w momencie przyjmowania na siebie ciężaru zobowiązania. Zmiana okoliczności winna dotyczyć stosunków społecznych i gospodarczych, które mają charakter powszechny tj. w pewnym stopniu uniwersalny. Sytuacja, która wpływa jedynie na wewnętrzne stosunki bądź indywidualne okoliczności dotyczące umawiających się stron nie może zostać zakwalifikowana jako uprawniająca do zastosowania omawianej klauzuli. Zasadniczo, za okoliczności uzasadniające zastosowanie instytucji rebus sic stantibus wskazuje się: epidemie, konflikty zbrojne, strajki generalne, różnego rodzaju klęski żywiołowe, a także szczególnie głęboką zmianę sytuacji gospodarczej, objawiającą się hiperinflacją, gwałtownym spadkiem dochodu narodowego, oraz masowymi upadłościami przedsiębiorstw. W tym kontekście Sąd Najwyższy słusznie zwrócił uwagę na to, że przesłanki klauzuli nadzwyczajnej zmiany okoliczności nie zostaną spełnione, jeżeli strony zawarły umowę w okresie, podczas którego miały miejsce szczególne okoliczności, licząc na późniejsze ustabilizowanie sytuacji podczas wykonania umowy, a stan ten ostatecznie nie nastąpił. Zasadniczo przyjąć zatem należy, że jeżeli umowa została zawarta po dacie 24 lutego 2022 r. tj. po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę, to strony stosunku prawnego miały już wiedzę na temat możliwych komplikacji spowodowanych działaniami zbrojnymi na wschodzie Europy i nie mogą powoływać się w stosunku do zaciągniętego zobowiązania na niemożność przewidzenia tej wyjątkowej i niespodziewanej okoliczności.

Kolejnym warunkiem umożliwiającym zastosowanie klauzuli rebus sic stantibus jest konieczność wystąpienia u podmiotu zobowiązanego nadmiernej trudności w spełnieniu świadczenia bądź rażącej straty. Jak należy to interpretować? Nadmierna trudność w spełnieniu świadczenia zakłada, że mimo dużej uciążliwości świadczenie jest możliwe do zrealizowania (w przeciwnym razie mielibyśmy do czynienia z niemożliwością świadczenia). Swoją część umowy strona jest zatem w stanie wykonać, napotka jednak przy tym znaczące utrudnienie, takie jak trudności natury technicznej czy szerzej – praktycznej, np. brak niezbędnych składników, urządzeń lub maszyn z uwagi na zaprzestanie ich produkcji, czy też zakłócenia w łańcuchu dostaw bądź utrudnienia w korzystaniu z sieci transportowej. W kontekście natomiast wystąpienia rażącej straty, wskazać należy, że mamy tu do czynienia z aspektem ściśle majątkowym, mogącym się przejawiać przykładowo poprzez konieczność wydatkowania o wiele większych sum pieniężnych, niż zakładano w momencie przyjmowania na siebie ciężaru świadczenia. Warto przy tym zwrócić uwagę na to, iż co do zasady, dopuszczalna jest możliwość poniesienia przez stronę w trakcie wykonywania swojego zobowiązania pewnego rodzaju uszczerbku finansowego – wpisuje się on bowiem w ryzyko kontraktowe występujące normalnie w obrocie gospodarczym. Konstrukcja rebus sic stantibus będzie miała zatem zastosowanie dopiero w momencie, w którym strata będzie miała stopień rażący.

Kompetencje sądu do zmiany bądź zakończenia stosunku umownego

Należy zaznaczyć, że zmiana bądź zakończenie umowy w oparciu o klauzulę nadzwyczajnej zmiany okoliczności uwarunkowana jest koniecznością obrania drogi sądowej tj. wytoczenia powództwa. Co istotne, sąd uzyskał szeroko zakrojone kompetencje do ingerencji w stosunek zobowiązaniowy ukształtowany przez strony, dzięki czemu może on odpowiednio oznaczyć sposób wykonania zobowiązania (do takowych można zaliczyć w szczególności odroczenie terminu wymagalności roszczenia o spełnienie świadczenia, rozłożenie świadczenia na raty czy wyłączenie obowiązku osobistego spełnienia świadczenia przez dłużnika), a także oznaczyć wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Wyrok powinien być oczywiście poprzedzony zarówno starannym rozważeniem interesów stron jak i uwzględniać zasady współżycia społecznego.

Klauzula rebus sic stantibus w prawie międzynarodowym

Wychodząc nieco poza zakres polskich przepisów, wskazać należy, że konstrukcje odwołujące się do nadzwyczajnej zmiany okoliczności znajdziemy w porządkach prawnych wielu państw na świecie. Za przykład wskazać można chociażby § 313 Kodeksu Cywilnego Republiki Federalnej Niemiec (niem. Bürgerliches Gesetzbuch) oraz doktrynę frustration of contract, wywodzącą się z prawa angielskiego. Instytucja przypominająca swoim kształtem klauzulę rebus sic stantibus została również wprowadzona do Konwencji Wiedeńskiej o Międzynarodowym Prawie Traktatów (znajdziemy ją w art. 62 Konwencji, mówiącym o zasadniczej zmianie okoliczności). Czy klauzulę nadzwyczajnej zmiany okoliczności możemy zatem uznać za ogólną zasadę prawa międzynarodowego? Odpowiedź na to pytanie wydaje się być twierdząca, bowiem funkcjonowanie klauzuli rebus sic stantibus w prawie zwyczajowym wynika z powszechnej i ugruntowanej praktyki wielu państw, wniosek ten zaś potwierdza opinia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości wyrażona w orzeczeniu z 1973 r., (opinia powstała wskutek sporu dotyczącego rybołówstwa toczącego się pomiędzy Wielką Brytanią a Islandią).

Podsumowując, możliwość powołania się na nadzwyczajną zmianę okoliczności nie ogranicza się jedynie do sfery polskiego porządku prawnego, co znacznie ułatwia korzystanie z niej przez przedsiębiorców, których zasięg działalności wykracza poza terytorium naszego kraju. Wybuch wojny w Ukrainie zapoczątkowanej przez Rosję i stanowiącej eskalację trwającego od 2014 r. konfliktu należy bez cienia wątpliwości uznać za sytuację powodującą nadzwyczajną zmianę okoliczności, warunkującą modyfikację bądź zakończenie stosunku umownego. Nie wydaje się, aby sytuacja ta mogła zostać w pełni przewidziana w normalnym toku obrotu gospodarczego, zaś jej konsekwencje w postaci migracji ludności, nałożenia sankcji na podmioty mające siedzibę na terytorium Rosji jak i na samą Federację Rosyjską, przerwy w łańcuchu dostaw i ogólnoświatowy wzrost cen surowców pozostaną obecne w realiach XXI wieku na długi czas.

Sebastian Kita, radca prawny
Natalia Zielona, asystentka prawna
Czyżyk Mickiewicz i Wspólnicy sp.p.
Szczecin – Gdynia – Gdańsk